Moja pracownia krawiecka. Miejsce, gdzie spędzam chyba 80% czasu. Miejsce, gdzie tworzę, gdzie wymyślam i realizuję swoje i innych pomysły. Miejsce, które buduję już od około 8 lat. O tym jak wygląda, dlaczego w mieszkaniu i jak wygląda moja praca teraz dowiecie się poniżej. Zapraszam do mojego szyciowego świata, gdzie powstaje POMYSŁ NA SZYCIE
Moja pracownia zaczęła się kształtować w domu rodzinnym już z czasach gimnazjum! Było to około 8 lat temu. Miałam wtedy pożyczoną maszynę, mały stolik i zaczynałam uczyć się przerabiać ubrania, niestety nie zrobiłam wtedy żadnego wpisu na blogu.
Pierwszy wpis, gdzie pokazałam moją pracownię już z nowymi maszynami możecie zobaczyć TUTAJ Uczyłam się wtedy w szkole w Toruniu i przesiadywałam w pracowni każdą wolną chwilę. Zaczynałam szyć na miarę dla najbliższych i dla siebie, co było dobrą nauką.
W pracowni w domu miałam też piękną sesję, którą wspominam cudownie! Jej efekty i dokładne opisy mojej pracowni w tamtym czasie, w 2017 roku możecie zobaczyć TUTAJ
W połowie 2017 roku przeprowadziłam się do Gdańska i zabrałam ze sobą całą swoją pracownię. Szycie nadal było tylko moją dodatkową pracą, ale chciałam mieć pracownię zawsze pod ręką. Wielki bus, pełno skrzynek i kartonów zapakowanych, cały dzień przeprowadzki, a potem cały dzień układania wszystkiego i planowania logistycznego... Bo pracownię miałam połączoną z sypialnią i jeszcze z aneksem kuchennym. Dałam radę się pomieścić!
A pół roku później kolejna przeprowadzka do innego mieszkania i znowu duży bus zapakowany ! Na szczęscie tylko kilkanaście kilometrów dalej i na pierwsze piętro :)
Pierwszy wpis o tej pracowni w obecnym mieszkaniu napisałam na początku 2018 roku, możecie zobaczyć go TUTAJ
Ten wpis jest aktualizacją mojej pracowni, ponieważ mieszkam już sama i mogłam cały jeden pokój przeznaczyć na miejsce do pracy- biuro i pracownię. Jestem z tego ogromnie szczęśliwa! Niestety to jeszcze nie jest ostateczne miejsce mojej pracy i "moje" miejsce, ale jest fajne, lubię tu pracować.
W mojej pracowni znajduje się stół do krojenia, dosyć duży, chociaż i tak często za mały. Mam regał na dodatki, książki, pudełka, nici, gazety i inne potrzebne rzeczy. Drugi regał, który pełni też fukcję ścianki mieści wszystkie moje materiały- z podziałem na materiały moje oraz materiały na zlecenia. A podnóżek jest tu też bardzo przydatny- niektóre materiały są bardzo wysoko.
Moje maszyny- stębnówka Juki DDL 8700 i overlock Juki Mo 6814S, maszyna domowa Singer Brilliance, której używam do robienia dziurek.
Żelazko parowe Zelmer i deska do prasownia.
Niedawno zakupiłam także manekin regulowany, który pomaga mi w szyciu. Mogę ustawić konkretne wymiary i mierzyć na nim szyte ubrania. Jest to bardzo pomocne jeśli nie ma możliwości zrobienia przymiarki lub jeśli tworzę nowe modele na różne rozmiary.
Logistyczne rozmieszczenie miejsca pracy jest ogromnie ważną sprawą! Trzeba to testować, planować, niejednokrotnie zmieniać i przestawiać. Dobrze jak pomaga to przy pracy, nic nie wpada pod nogi i przez nic nie trzeba przeskakiwać. Jestem wdzięczna losowi (albo raczej sobie) za to, że teraz mam do dyspozycji tyle miejsca. Myślę, że moja praca nie byłaby możliwa do zrealizowania jeśli musiałabym np. codziennie od nowa rozkładać maszynę i akcesoria żeby cokolwiek uszyć. Tym się właśnie różni szycie zawodowe od hobbystycznego- pracownia musi być stała i dobrze zorganizowana.
Całkiem możliwe, że kiedyś będę miała mniej miejsca na pracę, że moje warunki mogą się zmienić. Ale dziś mam takie zasoby, taki metraż i tyle sprzętu i jestem z tego ogromnie szczęśliwa.
Od kiedy założyłam firmę ważnym miejscem pracy stało się też biurko. Muszę robić trochę komputerowych rzeczy związanych z papierami, ale teraz planuję przy nim moje działania i tworzę. Np piszę ten wpis na bloga. W przyszłości, mam nadzieję że już niedalekiej będę z tego miejsca też dowodzić moim biznesem online. Ponieważ narazie nic nie sprzedaję fizycznego, jedynie swoje usługi. Ale to się zmieni, mam już kilka pomysłów na rozwój.
Te zdjęcia robiłam kilka tygodni temu, a teraz jest już jedna poważna zmiana w tym miejscu- na ściance zamiast zdjęć wiszą listy zadań i harmonogramy nowych rzeczy, które będę wprowadzać. Więcej o tym mówię i pokazuję na Instagramie
Wszystko co pomaga mi pisać, tworzyć, wymyślać i zapisywać swoje myśli i plany znajduje się właśnie tutaj i jest to moje główne centrum dowodzenia :) Uwielbiam to biurko! Zakupione z drugiej ręki ze ścianką na której jest tablica do przypinania kartek i z regulacją wysokości. Co ciekawe, krzesło znalazłam na śmietniku- wystarczyło zrobić nowe obicie do siedziska i krzesło było gotowe do użytku!
Kilka słów o tym jak zmieniła się teraz moja praca.
Wcześniej pracowałam na niepełnym etacie oraz pracowałam w swojej pracowni. Przez ponad 4 lata miałam taki system pracy i bardzo dobrze się sprawdzał. Polecam robić tak na początku rozkręcania swojego biznesu, to daje stabilizację i bezpieczeństwo. Można się też rozwijać w różnych kierunkach i powoli szukać swojej drogi.
Teraz dużo się zmieniło. Pracuję w 100% dla siebie, nie pracuję już na etacie. Rozwijam swoją firmę i na niej się koncentruję. Planowałam to już od dłuższego czasu, ponieważ długoterminowo rozdwajanie się na swoją i obcą firmę jest stopujące. Nie można ruszyć dalej.
Mam pomysł na siebie, na swój rozwój i na to co będę robić teraz. Dużo pracy przede mną i wiem, że potrzeba wiele samozaparcia, mobilizacji i motywacji aby wszystko udało się tak jak trzeba. Tak, żebym już nie musiała szukać bezpieczeństwa na etacie, już się tam nie widzę.
Co konkretnie robię teraz?
-pracuję jako podwykonwaca dla dwóch firm:
-szyję, konstruuję dla jednej
-dla drugiej szyję i tworzę instrukcję szycia
-przyjmuję też zlecenia na miarę wybierając te, które będą dla mnie opłacalne i ciekawe
Co planuję:
-otworzyć sklep internetowy, gdzie będę sprzedawać swoje autorskie workoplecaki oraz eko torby, które stworzyłam w tym roku z nadrukami i malowanymi grafikami związanymi z różnymi pasjami
-tworzyć interesujące i edukujące treści na blogu i w moich mediach społecznościowych, a w późniejszym czasie stworzyć produkty interentowe takie jak e-booki oraz kursy online
-tworzyć różne inne rzeczy, sprzedawać, szyć... Mam wiele pomysłów, ale o tym później, najpierw skupiam się na pierwszym projekcie.
Wrzesień jest dla mnie bardzo intensywny. Uczę się pracować w domu, nie rozpraszać, wprowadzać konkretne godziny pracy, mobilizować się do efektywnej pracy, po prostu ogarniać nową rzeczywistość. Chciałabym napisać Wam jeszcze o plusach i minusach posiadania pracowni w domu, ale tekstu jest już tak dużo, że rozłoże to na dwa wpisy. I na dwa lajwy na Instagramie! Bo to właśnie jedna z nowych rzeczy, które chcę wprowadzić- transmisje na żywo z mojej pracowni z konkretnymi tematami.
Pierwszy planuję już w tą środę 25 września o 21.00 na Instagramie!
![]() |
MÓJ INSTAGRAM |
Mocno zachęcam Cię do zapisania się na mój newsletter! Tworzę go aby informować o nowych rzeczach, przesyłać Ci fajne prezenty oraz tworzyć społeczność, której mogę przekazywać trochę swojej wiedzy o szyciu.
Nie spamuję, mail leci do Ciebie raz w tygodniu, a przy zapisie otrzymasz bardzo fajne prezenty do pobrania :)
Dziękuję Ci za przeczytanie tego ważnego dla mnie wpisu!
Zapraszam Cię również do innych miejsc, gdzie jestem i tworzę:
Do zobaczenia jutro o 21.00 na lajwie na Instagramie!
Faustyna
Cześć,
OdpowiedzUsuńO rany, ale super! Nawet nie wiesz jak się cieszę, że spełniasz swoje marzenia. Też chciałabym przejść na swojej jak Ty, ale nie mam odwagi.
Pozdrawiam
Kasia
Hej!
UsuńDziękuje :) To bardzo ciężka decyzja i wymaga wieeeeele odwagi, nie jest tak kolorowo jak się wydaje ;)
Zapraszam dziś na lajw na Instagramie <3
Faustyna
Świetny wpis! Świetnie wszystko zorganizowałaś, życzę dalszych sukcesów! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana! Myślę, że w przyszłości też doczekasz się takiej pracowni :)
UsuńTo cudowne, wymarzone mieć swoją pracownię w mieszkaniu ! :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci tej przyjemności.
Tak, to naprawdę coś bardzo fajnego :)
UsuńGratuluję odwagi i zaparcia. Kupując maszynę przemysłową próbowałam podglądać na Twoich zdjęciach - czym szyjesz. I patrz ...miesiąc niecały a tu wpis o pracowni. A się wtedy po całym blogu i insta naszukalam zdjęc.
OdpowiedzUsuńZawsze można do mnie napisać, chętnie odpowiem na każde pytanie :)
Usuńbardzo ładna i przestronna pracownia, jaki porządek! mój stół do krojenia też czasami jest za mały i wtedy przenoszę się na podłogę :-) Trzymam kciuki za biznes!
OdpowiedzUsuńPorządek zrobiony specjalnie do zdjęć ;) Zapewne na dzisiejszym lajwie będzie spory bałagan po całym dniu pracy :P
UsuńDziękuję, wsparcie z każdej strony się przydaje !
Imponująca pracownia! Interesuję się szyciem od niedawna. Satysfakcja z noszenia czegoś co się uszyło samemu jest niesamowita! Pozdrawiam i czekam na następne wpisy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOj tak, ta satysfakcja jest super, chciałabym kiedyś nosić tylko rzeczy uszyte przez siebie ;)
Buziaki!